W ostatnich latach mówi się o Sebastianie Vettelu jako o
najlepszym kierowcy w Formule 1. To młody, niezbyt porywczy
kierowca, który dzielnie wykonuje polecenia zespołu i dysponuje
niezawodnym, piekielnie szybkim sprzętem. Swego czasu był jednak
ktoś, kto pod paroma względami bił Sebastiana na głowę. Tym kimś
jest emerytowany już Niki Lauda.
W świecie Formuły 1 Niki Lauda uchodzi za prawdziwego
kombatanta, który wielokrotnie mierzył się z najciemniejsza
stroną tego sportu i zawsze udawało mu się wygrać ze śmiercią.
Andreas Nikolaus Lauda, bo tak brzmi prawdziwe nazwisko tego
kierowcy, urodził się w 1949 roku w stolicy Austrii. Korzystając
z rodzinnego majątku, pomimo niechęci rodziców, Lauda został
kierowcą wyścigowym i po serii sukcesów w słabszych seriach w
1971 roku Lauda trafił do F1.